Wszystko wskazuje na to, że kolejna perełka Trenerska pójdzie w odstawkę podczas zimowego okienka. W najbliższych dniach się okaże czy tzw. Boxing Day przetrwa Luis Van Gall. Holender wraz z Manchesterem United radzi sobie coraz słabiej w Premier League – nie wspominając o Lidze Mistrzów z której słynny klub odpadł po fazie grupowej. W ostatnich 6 spotkaniach „Czerwone Diabły nie zaznały smaku zwycięstwa zaliczając 3 porażki z rzędu ze znacznie niżej notowanymi drużynami – paradoksalnie, gdyż futbol prezentowany przez ManU pozostawia wiele do życzenia. W mediach zaczęło się dużo mówić o zwolnieniu Luisa Van Gall’a z powodu słabej gry jego zespołu, on sam tłumacząc się po porażkach argumentował to złą dyspozycją w dniu, pechem lub winił sędziów tak jak miał to w swoich zwyczajach był już trener Chelsea Londyn Jose Mourinho. Widząc narastające spekulacje wokół swojej osoby Holender zwołał konferencję na której postanowił lekko dopiec dziennikarzom – która trwała niespełna pięć minut i odpowiedział tylko na dwa pytania, poczym opuścił konferencję.
Na pytanie, czy spekulacje były nieuniknione, zważywszy na słabą formę United, odpowiedział:
– Nie sądzę, żebyście mogli robić coś takiego. Musicie się trzymać faktów, kiedy dostaję wezwanie od Alexa Fergusona, Davida Gilla czy Eda Woodwarda, ponieważ tworzycie coś, co nie jest dobre, coś co nie jest prawdziwe. Teraz muszę odpowiadać na pytania? Nie sądzę, żebym chciał. Mogę tylko powiedzieć, że skupiam się na najbliższym meczu ze Stoke i staram się pomóc moim piłkarzom.