Lech Poznań wciąż ma realne szanse na awans do dalszej rundy Ligi Europy. Warunek jest jeden, musi wygrać dwa najbliższe spotkania.
Pierwsze starcie Kolejorza będzie miało miejsce dzisiaj z Portugalskim Belenenses.Optymizmem przed spotkaniem napawa na pewno skuteczność Mistrza Polski, który raz po raz po objęciu stanowiska trenera Jana Urbana rozprawia się z ligowymi Rywalami. Wg. prognozowanych składów większych zmian w porównaniu do ostatniego meczu Lecha nie będzie, problem zaś ze składem mają gospodarze. Zajmujący 10 miejsce w swojej ligowej tabeli zostali zdziesiątkowani falą kontuzji i w dzisiejszym meczu zagra w mocno okrojonym składzie.
We wczorajszej konferencji przedmeczowej trener Urban oświadczył, że najgorszym w tym spotkaniu będzie remis.
-Wierzę, że to my będziemy jutro triumfować, choć nie spodziewam się, aby Portugalczycy odpuścili to spotkanie. Najgorsze, co może jutro się wydarzyć dla obu ekip to remis – stwierdził Jan Urban.
Dodał również, że kluczowym założeniem zespołu będzie bezbłędna gra w defensywie. Urban oczekuje też, iż poznaniacy zaprezentują doświadczenie zebrane z wcześniejszych meczów w europejskich rozgrywkach.