Do zabawnej sytuacji doszło podczas ostatniej konferencji prasowej menadżera Manchesteru United, Jose Mourinho. Podczas udzielania wypowiedzi przez Portugalczyka zaczął dzwonić telefon, który rejestrował zapis konferencji. Okazało się, że należał do jednego z dziennikarzy. Mourinho się tym nie przejmował i odebrał połączenie przychodzące.
Na konferencjach prasowych dosyć często dochodzi do sytuacji kiedy położony przez dziennikarzy na stoliku telefon służący jako rejestrator dźwięku zaczyna dzwonić i utrudnia prowadzenie brefingu. Reakcje są różne, począwszy od ignorowania, przez irytację i prośbę o zabranie urządzenia aż po obrócenie wszystkiego w żart.
Mourinho był w bardzo dobrym humorze i postanowił odebrać dzwoniący telefon. Jak się okazało, do jednego z dziennikarzy telefonowała jego koleżanka po fachu z redakcji talkSPORT. Portugalczyk poinformował ją, że zaraz przekaże telefon właściwej osobie i tak też się stało. Mocno speszony całym zajściem pracownik mediów nie był jednak skory do rozmowy: – Nie powinniśmy teraz rozmawiać – rzucił tylko do słuchawki i zakończył połączenie.
Opiekun „Czerwonych Diabłów“ mógł sobie zażartować w taki sposób, ponieważ jego drużyna w ostatnim czasie gra bardzo dobrze. W niedzielę zmierzy się w hicie 21. kolejki Premier League z Liverpool FC. Spotkanie zaplanowano na niedzielę na godzinę 17:00.
* Fotografia pochodzi ze strony youtube.com.