Mogło się wydawać, że Wayne Rooney ma już za sobą różnego rodzaju afery związane z naruszaniem prawa czy nieprzyzwoitym zachowaniem. Tymczasem napastnik Evertonu został właśnie aresztowany przez angielską policję za to, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Angielskie media donoszą, że piłkarz wracał do domu z imprezy i został zatrzymany już w okolicach swojej posiadłości.
Angielski piłkarz jest już na wolności. Wszystko dzięki wpłaconej kaucji, która umożliwiła mu wyjście na wolność. Cała sprawa będzie miała jednak swoją kontynuację. Piłkarz będzie wzywany na składanie wyjaśnień, a następnie okaże się jaką otrzyma karę. Już sam fakt jazdy pod wpływem alkoholu jest jednak uderzeniem w wizerunek Rooneya. Wprawdzie kiedyś zawodnikowi przytrafiały się różnego rodzaju afery, ale ostatnio nie dochodziło to incydentów z jego udziałem.
Według angielskich dziennikarzy Rooney został złapany przez policję w hrabstwie Cheshire, gdzie mieszka. Interwencja miała mieć miejsce około 2 w nocy, a zawodnik ponoć wracał z imprezy. Rooney bawił się wspólnie z byłym kolegą z Manchesteru United – Wesem Brownem.
Przypomnijmy, Rooney latem tego roku zmienił klubową przynależność i związał się z Evertonem. Na początku sezonu prezentował wysoką formę, miał być powołany do reprezentacji Anglii, ale uprzedził selekcjonera i poinformował go, że kończy reprezentacyjną karierę. Teraz miał skupić się tylko na występach w klubie, ale jak widać, większa ilość wolnego czasu sprawiła, że piłkarz postanowił się trochę zabawić.
Fotografia pochodzi ze strony skysports.com.
![]() |