Sensacyjne wiadomości w sprawie możliwego transferu Legii Warszawa. Wkrótce zawodnikiem mistrza Polski może zostać bowiem Eduardo da Silva, były reprezentant Chorwacji i zawodnik Arsenalu Londyn! 34-letni napastnik najlepsze lata kariery ma za sobą, ale najwyraźniej w klubie z Warszawy liczą na to, że pod względem piłkarskim może on pomóc zespołowi prowadzonemu przez trenera Romeo Jozaka.
Do transferów piłkarzy z „głośnymi nazwiskami” zawsze trzeba podchodzić spokojnie. Wprawdzie Eduardo da Silva ma bardzo bogate CV i w barwach m.in. Arsenalu, Szachtara Donieck czy Dinama Zagrzeb udowadniał swoją piłkarską klasę, ale było to dobrych kilka lat temu. Ostatnio Chorwat reprezentował barwy klubu Atletico Paranaense z Brazylii, ale na boisku prezentował się słabo. Zresztą, ostatni raz pojawił się na placu gry w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory nie grał, a jego kontrakt wygasł i teraz jest wolnym graczem.
Fakt, że za Eduardo nie trzeba płacić odstępnego jest dużym plusem przemawiającym za tym, by zatrudnić go w klubie z Łazienkowskiej. Już teraz wiadomo, że zawodnik ma przylecieć do stolicy Polski na rozmowy z działaczami i od ich przebiegu zależy to, czy będzie przywdziewał trykot Legii.
W mediach społecznościowych i na forach internetowych kibice już zastanawiają się nad zasadnością sprowadzania blisko 35-letniego piłkarza. Wszak jakiś czas temu sporo mówiło się o tym, że w Legii chcą odmłodzić drużynę. Ponadto sporo fanów obawia się, że Eduardo okaże się kolejnym transferowym niewypałem. Niektórzy liczą jednak, że taki zawodnik może pójść śladem Daniela Ljuboji, który mimo zaawansowanego – jak na piłkarza – wieku dawał dużo jakości drużynie.
* Fotografia pochodzi ze strony pumarsenal.com.