Fantastyczna seria Leicester City została przerwana, po ponad 3 miesiącach bez porażki Lider Premier League Leicester City przegrało na wyjeździe ze zdziesiątkowaną drużyną Liverpool’u 1:0. Jedynym strzelcem w spotkaniu był Christian Benteke.
Wiele się mówiło wcześniej, że przyjdzie taki czas kiedy Leicester złapie zadyszkę i będzie tracić punkty. W pewnym sensie niektórzy stwierdzą, że ma się już właśnie ten czas – o wymęczonym zwycięstwie nad Evertonem 3:2 przyszła pora na Liverpool, któremu nie zdołali bramki strzelić i również zachować czystego konta. Może za wcześnie mówimy o zadyszce, choć obrona Leicester w tym spotkaniu pokazała, że jest ewidentnie zmęczona – a tutaj jeszcze we wtorek ich czeka walka ze znacznie mocniejszym teamem. (Manchester City).
Liverpool w tym spotkaniu pokazał się z silnej gry w defensywie, udało się zatrzymać świetnych w tym sezonie Riyada Mahreza i Jamiego Vardy’ego, dobrze bronił Simon Mignolet, który wrócił do bramki po jednej kolejce poza składem, a wreszcie na miarę oczekiwań zagrał Dejan Lovren. Liverpool który był skazany na pożarcie przez 'Lisy’ z powodu plagi kontuzji pokazał charakter i wyszedł z tej nierównej walki zwycięski choć nie bez szwanku.
W 38minucie boisko musiał opuścić Divock Origiegi który doznał kontuzji mięśnia uda. jest to 4 zawodnik w 'The Reds’ ktorego pokonała ta kontuzja i którą obecnie mają: Martin Skrtel, Jordan Rossiter i Daniel Sturridge.
Na pomeczowej konferencji Jurgen Klopp nie szczędził sobie słów odnośnie plagi kontuzji:
-Mam na nadzieję, że kontuzja Origiego nie będzie zbyt poważna. Dla mnie mięsień uda (ang. hamstring – przyp. red.) jest najbardziej gów*****m słowem roku. Ciągle tylko mięsień uda, mięsień uda, mięsień uda – irytował się Klopp po meczu z Leicester.
It’s fair to say Jurgen Klopp is sick of his #LFC players picking up hamstring injuries @PAdugout @pavideo https://t.co/hiTSBpqqqN
— Rich McCarthy (@VJRichMcCarthy) grudzień 26, 2015