W 56. minucie niedzielnego pojedynku Chelsea Londyn z Manchesterem United, obrońca gospodarzy Kurt Zouma doznał fatalnie wyglądającej kontuzji.
21-letni Francuz wyskoczył do górnej piłki, a podczas lądowania na murawie jego prawa noga wygięła się pod nienaturalnym kątem. Oczywiście środkowy obrońca Chelsea nie był w stanie kontynuować gry, a w jego miejsce na murawie pojawił się Gary Cahill. Zouma został przewieziony do szpitala. Jeszcze nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz.
Na pomeczowej konferencji Hidding, że trudno przy tak poważnej kontuzji o optymizm.
– Jutro (w poniedziałek) będziemy wiedzieć więcej. Nie jestem doktorem, nie wiem dokładnie, do czego tam doszło. Na razie mogę jedynie stwierdzić, że nie jest dobrze – przyznał Holender. – Jeżeli była to tak strasznie wyglądająca kontuzja, to trudno o optymizm. Zobaczymy. Doszło do przeprostu, a to zawsze nie jest dobrą nowiną. Miałem kiedyś podobny problem i to naprawdę bolało. Tak jak mówiłem, czekamy na resztę informacji. Czekamy i liczymy na pozytywne informacje – zaznaczył za moment.