Po znakomitym spotkaniu Arsenal Londyn pokonał Manchester City 2:1 !
Początek spotkania na pewno nie zapowiadał zwycięstwa Arsenalu. To Manchester City był stroną prowadzącą grę i zdecydowanie przeważającą. Doskonale piłkę rozprowadzał Kevin De Bruyne, posiadanie piłki było na korzyść gości i tylko kwestią czasu wydawało się aż City wyjdzie na prowadzenie. Jednak wtedy o swoim ogromnym potencjale przypomniał wszystkim kibicom zgromadzonym na Emirates Stadium, Theo Walcott. Anglik otrzymał podanie od najlepszego asystenta w Premier League, Mesuta Ozila i przepięknym strzałem z narożnika pola karnego pokonał bezradnego Joe Harta. Gracze City rzucili się natychmiast do odrabiania strat, jednak ich ataki raz po raz odbijały się od francusko-niemieckiego muru jaki dzisiaj przed bramką Petra Cecha postawili, Laurent Koscielny i Per Metersacker. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:0 genialnym zagraniem popisał się Mesut Ozil. Niemiec jednym dotknięciem piłki uruchomił Oliviera Giroud a ten silnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza City. Wynik 2:0 do przerwy mógł zakładać tylko jedno przed drugą połową, a mianowicie ogromne emocje.
Na drugą połowę Manuel Pellegrini postanowił rzucić pełne siły do ataku i za słabo grającego Delpha wpuścił Raheema Sterlinga. Od początku drugiej części spotkania ciągłe ataki przeprowadzali zawodnicy The Citizens. Raz po raz próbując zagrażać bramce Petra Cecha, jednak na tablicy wyników to ciągle gospodarze prowadzili 2:0 i co gorsze dla gości, to gospodarze mimo wszystko stwarzali większe zagrożenie swoimi znakomitymi kontrami. Kiedy mogłoby się wydawać, że wynik meczu jest już zamknięty wspaniałym strzałem z „niczego” popisał się kapitan Manchesteru City, Yaya Toure. Jeśli jest zawodnik, który pięknymi bramkami może dorównać Zlatanowi to bezwątpienia jest to właśnie Iworyjczyk. Manchester City po tej bramce nabrał wiatru w żagle i mógł doprowadzić jeszcze do remisu jednak ostatecznie nie udało się pokonać dobrze zorganizowanej drużyny Arsene’a Wengera i to Arsenal Londyn zakończył to spotkanie z 3 dodatkowymi punktami w tabeli Premier League.
Ciekawostką z tego meczu jest fakt, iż Mesut Ozil w dzisiejszym meczu zdobył swoją 15 asystę w bieżących rozgrywkach Premier League i rekord Thierry’iego Henry czyli 20 asyst wydaje się być coraz bardziej zagrożony.