Niemiec Denis Thomalla został wypożyczony z drużyny mistrza Polski na pół roku. Heidenheim na półmetku sezonu zajmuje jedenastą pozycję w tabeli z siedmioma punktami przewagi nad strefą spadkową.
Reprezentant drużyn młodzieżowych naszych zachodnich sąsiadów był ściągany w roli podstawowego środkowego napastnika. Miał zająć miejsce wracającego do Rosji Zaura Sadajewa, który chociaż na był boisku przydatny, trudno było mówić o nim jako o łowcy bramek. Dlatego wówczas najlepszym snajperem Lecha okazał się operujący w środku pola Kasper Hamalainen. Polska rzeczywistość okazała się dla Thomalli brutalna. W 27 meczach we wszystkich rozgrywkach trafił do siatki rywali zaledwie dwukrotnie, w tym ani razu w lidze. Wielokrotnie raził nieskutecznością, co sprawiało, że kibice Kolejorza łapali się za głowy po kolejnych „wyczynach” 23-latka. Jego transfer w Poznaniu przyjęto więc entuzjastycznie.