Jak donosi niemiecka gazeta Bild, Jakub Błaszczykowski znalazł się na celowniku angielskiego klubu FC Liverpool. W swoim zespole bardzo chce go mieć trener Jurgen Klopp, który miał okazję współpracować z polskim pomocnikiem jeszcze w Borussi Dortmund.
Według informacji, jakie przekazują niemieccy dziennikarze, mało prawdopodobne jest, aby popularny Kuba najbliższy sezon spędził w Dortmundzie. Wprawdzie piłkarz wrócił z wypożyczenia z Fiorentiny, a podczas Euro 2016 zaprezentował bardzo dobrą formę, ale obecny szkoleniowiec Borussi, Thomas Tuchel nie jest fanem talentu Polaka. Wszystko wskazuje zatem na to, że nasz pomocnik ponownie zmieni klubowe barwy.
Ewentualne przenosiny do Liverpoolu byłyby dla Błaszczykowskiego świetnym rozwiązaniem. Po pierwsze dlatego, że miałby szansę gry w Premier League, a po drugie ponownie mógłby trenować pod okiem Kloppa. To właśnie z tym szkoleniowiem pracował przez siedem lat w Borussi. Obaj panowie mają z tamtego okresu dobre wspomnienia, ponieważ ekipie z Signal Iduna Park udało się dwa razy zdobyć mistrzostwo kraju.
W tym okienku transferowym Klopp miał dostać wolną rękę w zakresie sprowadzania nowych zawodników. Jedynym ograniczeniem jest budżet, ale ewentualny transfer Błaszyczykowskiego nie obciążyłby zbyt mocno klubowych finansów. Według dziennikarzy Bilda, Liverpool za Polaka musiałby wyłożyć około 5-7 milionów euro, co na angielskie warunki nie jest wygórowaną kwotą.
Przyszłość Błaszczykowskiego powinna wyjaśnić się w najbliższym czasie. Dyrektor Borussii, Michael Zorc ma w najbliższych dniach usiąść do rozmów z piłkarzem i ustalić kierunek działań.
*Fotografia pochodzi ze strony talksport.com.