W piątkowe popołudnie poznaliśmy grupy piłkarskich mistrzostw świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Rosji. Polska trafiła do grupy H, w której znalazły się również reprezentacje Senegalu, Kolumbii i Japonii. – Grupa nieco tajemnicza, mocna, podchodzimy do rywali z respektem – stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego selekcjoner biało-czerwonych, Adam Nawałka. Nasz trener jest zadowolony z układu spotkań, jakie przypadło jego drużynie.
Biało-czerwoni mistrzostwa rozpoczną dosyć późno, bo dopiero 19 czerwca. Wynika to z faktu, że znaleźli się w ostatniej grupie, która na końcu będzie rozgrywała swoje potyczki. Pierwszym spotkaniem naszych „Orłów“ będzie rywalizacja z Senegalem, który tylko teoretycznie może wydawać się łatwym rywalem. Już dzisiaj Kamil Grosicki podkreślał, że w jego opinii, to najgroźniejsi rywale, których atutem są walory fizyczne.
Spotkanie z Senegalem (19 czerwca godzina 18 czasu polskiego) zostanie rozegrane w Moskwie. Później nasi kadrowicze zagrają w Kazaniu 24 czerwca o godz. 20 z Kolumbią, a na koniec grupowych zmagań – 28 czerwca w Wołgogradzie z Japonią (godz. 16).
Co konkretnie na temat tego układu meczów sądzi trener Nawałka? – Bardzo się cieszę z takiego układu spotkań. Dla nas każdy najbliższy mecz jest najważniejszy. Nic nie zmienia się w naszym podejściu – powiedział szkoleniowiec na łamach „PS“.
Sztab reprezentacji Polski już przystąpił do działań mających na celu odpowiednie przygotowanie drużyny do przyszłorocznych mistrzostw. Grupa Polaków jest o tyle trudna, że z rywalami spoza Europy nie gra się łatwo, ponieważ prezentują oni zupełnie inny taktycznie futbol. Do tego – tak jak w przypadku Senegalczyków – są bardzo wybiegani.
Z kim zatem biało-czerwoni mogą zagrać w sparingach? – Plan jest opracowywany. Na pewno będziemy chcieli zagrać z przeciwnikami o podobnej charakterystyce. Mamy wstępne ustalenia z kilkoma federacjami. Teraz trzeba dopiąć szczegóły – powiedział Nawałka.
* Fotografia pochodzi ze strony pzpn.pl
![]() |