Już wiadomo, że przygoda Grzegorza Krychowiaka z West Bromwich Albion dużymi krokami zbliża się ku końcowi. Pomocnik reprezentacji Polski nie tylko nie podbił Premier League, ale nie poradził sobie w jednej z najsłabszych drużyn tej ligi. Mimo że trener WBA, Alan Pardew dzisiaj stwierdził, że wcale nie skreślił Krychowiaka, to angielskie media już poinformowały, że wypożyczenie Polaka z Paris Saint Germain zostanie skrócone. Tak ma być lepiej i dla klubu i dla piłkarza, który może trafić do Sevilli albo Fenerbahce Stambuł.
Każdy piłkarz, który myśli o wyjeździe z reprezentacją na mudial w 2018 roku do Rosji w sytuacji Krychowiaka zapewne czułby się nerwowo. Zapewne nie inaczej jest w przypadku doświadczonego pomocnika, który od dobych kilku tygodni ma problemy z przebiciem się do składu pierwszej drużyny. Co więcej, niedawno nie znalazł się on nawet w meczowej 18-stce.
Nic więc dziwnego, że Krychowiak i jego agent muszą brać pod uwagę różne rozwiązania, w tym opuszczenie przez Polaka WBA i znalezienie nowego pracodawcy. Popularny „Krycha“ potrzebuje zespołu, w którym będzie mógł liczyć na regularną grę i tym samym odbudować się przed mistrzostwami świata w Rosji. W innym wypadku selekcjoner Adam Nawałka może nawet nie powołać go do kadry.
Według angielskich i hiszpańskich mediów najbardziej realnym scenariuszem jest ten, który zakłada skrócenie wypożyczenia i przeniesienie zawodnika do Hiszpanii lub Turcji, W grę mają wchodzić dwa kluby: Sevilla i Fenerbahce. W tym pierwszym przypadku z klubu musiałby odejść Steven N’Zonzi, inaczej nikt w klubi e z Sevilli nie będzie zabiegał o to, by „Krycha“ znwou przywdziewał trykot tej drużyny.
* Fotografia pochodzi ze strony przegladsportowy.pl.