Bartosz Kapustka doczekał się debiutu w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Leicester City. Były zawodnik Cracovii blisko pół roku po podpisaniu kontraktu z angielskim klubem w końcu otrzymał szansę od trenera Claudio Ranieriego. Polak wystąpił w sobotnim spotkaniu swojego zespołu z Evertonem w ramach Pucharu Anglii. Kapustka na placu gry pojawił się w 84. minucie, a Leicester pokonał rywali 2:1.
Na pewno nie tak młody pomocnik wyobrażał sobie pierwsze miesiące pobytu w Anglii. Odchodząc z Cracovii był gwiazdą LOTTO Ekstraklasy i miał na koncie bardzo udane występy w reprezentacji Polski. Po przenosinach do Leicester jego sytuacja znacząco się zmieniła. Z zawodnika regularnie grającego zmienił się w gracza, który musiał zadowolić się występami w młodzieżowej ekipie popularnych „Lisów“.
Trener Ranieri kilka razy tłumaczył, że Kapustka jeszcze nie jest gotowy do tego, by występować w Premier League. Szkoleniowiec nie chciał jednak wydać zgody, by zawodnik znalazł sobie nowy klub do którego mógłby być wypożyczony. Wszystko wskazuje zatem na to, że Polak w kolejnych miesiącach będzie musiał walczyć o miejsce w pierwszej drużynie.
Dzisiaj zadebiutował w Pucharze Anglii. Wszedł na boisko dopiero w 84. minucie, choć był szykowany do gry dużo wcześniej. Gospodarze prowadzili 1:0 po golu Romelu Lukaku, a Ranieri chcąc ożywić ofensywę Leicester zamierzał wpuścić na boisko Kapustkę. Chwilę przed jego wejściem, w 66. minucie, gola na 1:1 zdobył Ahmed Musa i trener zmienił strategię. Ten sam gracz niedługo później dał prowadzenie „Lisom“, a jak się później okazało, również zwycięstwo.
Kapustka niczym szczególnym się nie wyróżnił. Otrzymał żółtą kartkę i nie wykorzystał dogodnej okazji bramkowej w końcówce meczu.
* Fotografia pochodzi ze strony espnfc.com.