Od poniedziałku Tomasz Kafarski jest trenerem piłkarzy pierwszoligowego Górnika Łęczna. Były szkoleniowiec m.in. Lechii Gdańsk czy Bytovii Bytów będzie prowadził zespół spadkowicza z LOTTO Ekstraklasy. – Łęczna była ostatnim miejscem na rynku pracy, więc cieszyłem się z tej oferty – przyznał Kafarski, który nie ma jeszcze jednak jasno postawionego celu w rozgrywkach Nice I ligi.
Po spadku z elity w klubie z Łęcznej doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi. Zdecydowana większość piłkarzy zdecydowała się opuścić zespół, ponieważ nie zgodziła się na znaczną obniżkę zarobków zaproponowaną przez działaczy zielono-czarnych. Tak samo zresztą jak trener Franciszek Smuda, który opuścił Lubelszczyznę mocno zniesmaczony.
W Łęcznej długo nic nie działo się w kwestii transferów i wyboru nowego trenera. Ponoć blisko przejęcia drużyny był Bogusław Baniak, ale ostatecznie nie zdecydował się na przyjęcie propozycji, gdyż oczekuje on na decyzje w kwestii możliwej pracy w Afryce. Ostatnie miesiące szczecinianin spędził w Burkina Faso, gdzie pracował z młodymi reprezentantami tego kraju.
Działacze Górnika nie chcieli czekać do połowy lipca i dlatego wznowili poszukiwania. Ostatecznie wybór padł na Tomasza Kafarskiego. Ostatnio trener ten pracował w Bytovii Bytów, gdzie jego celem miał być nawet awans do elity, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Teraz będzie próbował swoich sił w Łęcznej. – Trafiłem do bardzo dobrego klubu, z dobrą bazą i niezłym trzonem drużyny – stwierdził Kafarski.
Trzon mają stanowić m.in. Grzegorz Bonin, Paweł Sasin, Przemysław Pitry, Łukasz Tymiński i Radosław Pruchnik. Oni mają ważne umowy i na pewno będą grać w Górniku w kolejnym sezonie. – Mam kilka pomysłów, cały czas rozmawiamy, ale przychodząc do klubu miałem 16 zawodników testowanych. Trzeba było ich ocenić i myślę, że na kolejnym treningu będziemy mieli już znacznie mniej piłkarzy. Myślę, że zaczniemy już pracować nad sprowadzeniem graczy, którzy będą stanowili potencjał adekwatny do Górnika Łęczna – podsumował Kafarski.
* Fotografia pochodzi ze strony lotos.pl.