Mateusz Klich coraz lepiej poczyna sobie w barwach FC Twente Enschede. W niedzielnym meczu 9. kolejki holenderskiej Eredivisie, w którym jego drużyna mierzyła się z PEC Zwolle (były klub Polaka) nasz pomocnik strzelił jedną z bramek. Twente nie zdołało jednak odnieść zwycięstwa i ostatecznie zremisowało 2:2.
Dla Klicha trafienie w meczu przeciwko swojemu byłemu pracodawcy (pomocnik występował tam od wiosny sezonu 2012/2013 do końca rozgrywek 2013/2014) było drugim golem w barwach Twente. Poprzednio 26-latek wpisał się na listę strzelców tuż przed przerwą na mecze eliminacji do mistrzostw świata – w 8. kolejce przeciwko Heraclesowi Armelo.
Podobnie, jak dwa tygodnie temu, polski zawodnik zdobył bramkę strzałem z rzutu karnego. Jego trafienie dało prowadzenie gospodarzom, ale jeszcze przed przerwą stan rywalizacji wyrównał Youness Mokhtar. W 77. minucie miejscowi ponownie cieszyli się z prowadzenia dzięki bramce Enesa Unala, ale ich radość nie trwała długo. Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry gola na wagę remisu zdobył Django Warmerdam.
Klich w niedzielę rozegrał całe spotkanie. Jego drużyna w dotychczasowych dziewięciu meczach zdobyła 14 punktów i zajmuje 13. miejsce w tabeli Eredivisie.
* Fotografia pochodzi ze strony kicker.de.