Robert Lewandowski zagra we wtorkowym meczu rewanżowym ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w którym jego Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z Realem Madryt. W pierwszym spotkaniu, w którym Bawarczycy ulegli 1:2 Polak nie wystąpił z powodu kontuzji barku, w sobotę z kolei pauzował za kartki w lidze. – Gdybym nie pauzował za kartki, grałbym na pewno – zacytował SMS-a od Lewandowskiego komentator Eurosportu, Mateusz Borek.
Informacja o dobrym stanie zdrowa napastnika reprezentacji Polski jest bardzo ważna nie tylko dla polskich kibiców, trzymających kciuki za jak najlepsze występy „Lewego“, ale przede wszystkim dla Carlo Ancelottiego. Aktualny Bayern opiera się na doświadczonym napastniku, który jest ostatnio w bardzo dobrej formie. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym go zabrakło, a Bayern uległ „Królewskim“ i jest w trudnej sytuacji przed rewanżem.
Przypomnijmy, Lewandowski doznał urazu barku w spotkaniu Bayernu z Borussią Dortmund, wygranym przez mistrzów Niemiec 4:1. Mimo że sztab medyczny robił wszystko, by Polak zagrał przeciwko Realowi, ostatecznie się to nie udało.
– Nasz sztab medyczny wykonał świetną pracę, jednak nie wystawiliśmy Roberta, bo ryzyko byłoby zbyt duże. Jestem jednak przekonany, że w rewanżu zagra na 100% – cytuje słowa dyrektora wykonawczego Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge wypowiedziane przez niego kilka dni temu Przegląd Sportowy.
Teraz już praktycznie przesądzone jest, że „Lewy“ wystąpi we wtorek na Santiago Bernabeu od pierwszej minuty. Bayern do awansu do półfinału potrzebuje zwycięstwa i musi strzelić przynajmniej dwie bramki.
* Fotografia pochodzi ze strony polskieradio.pl.
![]() |