We wtorek doszło do oficjalnej prezentacji nowego zawodnika Eintrachtu Franfukt, którym był Anis Ben-Hatira – ex 'zawodnik’ Herty Berlin. Nie było by nic specjalnego w tym transferze gdyby nie same kulisy odejścia.
W niedzielę, zarząd klubu Herty Berlin dość niespodziewanie rozwiązał kontrakt ze skutkiem natychmiastowym z Niemcem, jak się później okazało przyczyną zerwania umowy był fakt pobicia bramkarza Mitchella Weisera po ostatnim meczy ligowym.
Sytuacja miała miejsce w autokarze podczas podróży powrotnej po zremisowanym spotkaniu 3:3 z Werderem Brema, gdzie w pewnym momencie Herta prowadziła 3:1. W tylnej części autokaru w pewnym momencie doszło do kłótni między zawodnikami, po czym w pewnym momencie Ben-Hatira uderzył Mitchella Weisera w twarz. Początkowo siedzący z przodu sztab szkoleniowy nic nie wiedział o zaistniałej sytuacji między zawodnikami. Sytuacja wyszła na jaw po powrocie kiedy to sztab zobaczył obitą twarz Weisera. Na konsekwencja wobec Anis’a nie trzeba było długo czekać. Chwilę potem klub Herty Berlin rozwiązał kontrakt z naturalizowanym 'Niemcem’.
„Zareagowaliśmy ze skutkiem natychmiastowym i wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Rzetelność, uczciwość, szacunek i duch zespołu są dla nas bardzo ważnymi zasadami” – podała Hertha w oficjalnym oświadczeniu.
Sam zawodnik zapytany podczas dzisiejszej prezentacji o zajście jakie miało miejsce w autokarze powiedział, że ma świadomość popełnionego czynu i obiecuje, że podobna sytuacja nie będzie miała swojego miejsca w przyszłości. Jak będzie? Boisku wszystko zweryfikuje a tutaj nie ma czym się pochwalić.. przez 5 lat rozegrał 70 spotkań strzelając 14 bramek.