Alexis Sanchez nie chce już występować w barwach Arsenalu Londyn – takie informacje podają angielskie media. Aktualnie napastnik z Chile nie trenuje z drużyną „Kanonierów“, ponieważ ma grypę i dostał kilka dni wolnego więcej niż zakładano. Według dziennikarzy z Wysp Brytyjskich po powrocie gwiazdor Arsenalu nie będzie miał dobrych wieści dla działaczy, ponieważ już podjął decyzję o tym, że wystąpi z prośbą na transfer do Manchesteru City.
Spekulacje na temat możliwości odejścia Sancheza z Arsenalu trwają od dłuższego czasu. Wprawdzie jakiś czas temu Arsene Wenger oficjalnie ogłosił, że piłkarz nie jest na sprzedaż, ale nie jest tajemnicą, że taka decyzja nie zadowoliła samego piłkarza. Ponoć klub już jakiś czas temu złożył mu propozycję podpisania nowego kontraktu, ale czołowa postać londyńskiego zespołu wciąż nie parafowała umowy. I jeżeli wierzyć angielskim mediom, prawdopodobnie tego nie zrobi!
Niedawno sporym echem odbiły się słowa Sancheza, które wypowiedział na łamach chilijskich gazet. – Chcę grać w Lidze Mistrzów i sięgnąć po Puchar Mistrzów (Arsenal nie wywalczył sobie miejsca gwarantującego grę w Champions League – przyp. red.). Aktualnie jestem piłkarzem Arsenalu – miał stwierdzić zawodnik. Do tych słów nie chciał odnieść się trener Wenger. – Nie przywiązuję dużej wagi do wywiadów tłumaczonych z zagranicznych gazet – powiedział Wenger.
Wszystko wskazuje na to, że Wenger będzie miał trudny orzech do zgryzienia. Z jednej strony nie chce oddać swojego gwiazdora, z drugiej jednak umowa Chilijczyka ważna jest jeszcze tylko przez rok. Obecne okienko transferowe może być więc ostatnią szansą na zarobienie na sprzedaży napastnika. Według nieoficjalnych informacji Manchester City jest w stanie wyłożyć za Sancheza około 50 milionów funtów.
* Fotografia pochodzi ze strony goal.com.