Trener Piotr Nowak przedwcześnie zakończył udział w meczu swojej drużyny – Lechii Gdańsk z Wisłą w Krakowie. Szkoleniowiec zespołu z Trójmiasta w 20. minucie gry zasłabł i opuścił ławkę rezerwowych. Trafił pod opiekę lekarzy, ale na ławkę rezerwowych już nie wrócił. Zespołem zza linii bocznej kierował jego asystent, Maciej Kalkowski.
Początkowo nie było wiadomo co dokładnie stało się w 20. minucie gry. Jedyną informacją była ta o tym, że szkoleniowiec źle się poczuł i zasłabł. Później informowano jedynie o tym, że Nowakiem zajęli się lekarze. Później, na oficjalnym profilu Lechii Gdańsk na Twitterze napisano: „Trener Piotr Nowak poczuł się gorzej podczas I połowy i została mu udzielona pomoc medyczna. Obecnie jest dużo lepiej“.
Na razie nie wiadomo nic więcej, ale w wywiadzie dla stacji Canal+ Sport pomocnik Lechii, Ariel Borysiuk zdradził, że trenerowi nie dolega nic poważnego. Opiekun gdańszczan czekał na swoich podopiecznych w szatni. – Trener był z nami w szatni, pogratulowaliśmy sobie. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że trener ma jakieś problemy, ale wiemy, że to nic poważnego – zakomunikował Borysiuk.
W sobotnim spotkaniu Lechia pokonała Wisłę 1:0 i zmniejszyła stratę do prowadzącej Jagiellonii Białystok do jednego punktu. Obecnie gdańszczanie zajmują drugą lokatę w tabeli LOTTO Ekstraklasy, ale w niedzielę swoje spotkania rozegrają jeszcze Legia Warszawa i Lech Poznań. W przypadku zwycięstw wyprzedzą one Lechię.
* Fotografia pochodzi ze strony polskieradio.pl.