Erik Sviatchenko przyznaje, że Celtic nie był jedynym klubem, który o niego zabiegał. 24-letni Duńczyk miał propozycje z Serie A, Ligue 1, a także dwóch klas rozgrywek w Anglii.
Perspektywiczny defensor zdecydował się ostatecznie na przenosiny do Glasgow. Jak sam zaznacza, marzy o tym, by awansować z The Bhoys do Ligi Mistrzów.
– Miałem naprawdę sporo propozycji. Mogłem iść do Włoch, a miałem też oferty z Championship i Premier League. Nie żałuję jednak tego, że wybrałem Celtic. Uważam, że to wielki klub, nie mniejszy niż te najlepsze w Anglii – powiedział 24-latek.
– Mam 24-lata i marzę o tym, by grać w Lidze Mistrzów. Wierzę, że teraz w barwach Celticu bedzie mi to dane. W Europa League mierzyłem się już w dwóch meczach z Manchesterem United i znów chciałbym zmierzyć się z tym rywalem – dodał.
– Przez długi czas grałem w kraju i czułem, że potrzebuję wyjazdu za granicę. Gdy zgłosił się do mnie Celtic, uznałem, że to właśnie „to”. Zdobyłem w Danii mistrzostwo kraju i zamierzam powtórzyć to w Glasgow. Chcę, by zapamiętano mnie za zdobywanie trofeów – podsumował.
24-letni obrońca reprezentacji Danii związał się z The Bhoys kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2020 roku. Włodarze klubu z Celtic Park wydali na ten transfer półtora miliona funtów. Pochodzący z Ukrainy zawodnik ostatnie siedem lat bronił barw FC Midtjylland. W koszulce popularnych Wilków z Jutlandii rozegrał w sumie 109 spotkań, strzelając dziesięć bramek. Sviatchenko na swoim koncie ma cztery występy w kadrze Danii i zdobył w nich jednego gola. Ekipa ze Skandynawii została wyeliminowana przez Szwecję w barażach do Euro 2016.