Steven Naismith, zawodnik Evertonu na łamach angielskich mediów przyznał, że jeśli chce regularnie występować na boiskach Premier League musi zmienić klub już w styczniu.
Zawodnika do drużyny Evertonu ściągnął David Moyes, upatrując w nim wielki talent – niestety specjalnych względów u trenera nie miał a ten sam stwierdził, że nie grał na miarę swojego potencjału. Gdy szkoleniowcem „the Toffes” został Roberto Martinez przesunął Szkota na nową pozycję na boisku co spowodowało, że Naismith stał się kluczowym zawodnikiem dla zespołu. Jednak w ostatnim czasie, opiekun Evertonu zrezygnował z usług szkockiego napastnika i sadza go na ławce. Zresztą nie ma co się dziwić skoro w swoich szczytowych formach są Ross Barkley i Gerear Deulofeu a Arouna Kone przeżywa swoją drugą młodość.
– |Mamy drużynę, które jest pełna niewiarygodnych talentów. Ale z drugiej strony jestem sfrustrowany, że nie mogę dostać się do drużyny. Innym razem byłem poza zespołem ze względu na kontuzje, ale tym razem jestem zdrów i dostępny co tydzień, więc trudno sobie poradzić z taką sytuacją” – dodał Naismith