Bastian Schweinsteiger ma już za sobą debiut w amerykańskiej Major League Soccer. Doświadczony niemiecki pomocnik w sobotę wyszedł w pierwszym składzie Chicago Fire na mecz z Montrealem Impact. „Debiut marzenie“ – stwierdzali amerykańscy komentatorzy po tym, jak były gracz Manchesteru United strzelił gola na 1:0 dla gospodarzy. Przedwcześnie, ponieważ Chicago tylko zremisowało z ekipą z Kanady 2:2.
Mimo że Schweinsteiger ma za sobą tylko kilka jednostek treningowych z nową drużyną, to trener popularnych „Strażaków“ postanowił dać mu szansę gry już od pierwszej minuty. 32-latek wykorzystał ją w najlepszy możliwy sposób – rozegrał dobre spotkanie i w debiucie zdobył gola. Dokładnie w 17. minucie doświadczony pomocnik pewnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce rywali.
O ile do przerwy wszystko układało się po myśli zawodników Chicago, o tyle po zmianie stron sytuacja wymknęła im się spod kontroli. W 61. minucie gola na 1:1 zdobył Matteo Mancosu, a pół godziny później na 1:2 trafił Ballou Tabla. Wówczas mogło się wydawać, że goście wywiozą z „Wietrznego Miasta“ komplet punktów, ale ambitni gospodarze zdołali jeszcze wyrównać. Bramkę na wagę remisu strzelił Luis Solignac.
Do 75. minuty na boisku przebywał były piłkarz Legii Warszawa, Nemanja Nikolić. Węgierski napastnik niczym szczególnym się jednak nie wyróżnił i tym samym zanotował kolejny przeciętny występ w barwach Fire. Kwadrans przed końcem gry zmienił go strzelec gola na 2:2, Solignac.
Debiutancki gol Bastiana Schweinsteigera w Major League Soccer:
* Fotografia pochodzi ze strony skysports.com.