Wydaje się, że kibice SSC Napoli już zapomnieli o odejściu z klubu Gonzalo Higuaina i nie będą przypominali ile bramek Argentyńczyk strzelił dla ich drużyny. Wszystko dlatego, że ściągnięty jako jego następca Arkadiusz Milik imponuje strzelecką formą i daje kibicom sporo radości swoją grą. W sobotę reprezentant Polski zanotował kolejny świetny występ. Tym razem w meczu Serie A z Bologną strzelił dwie bramki, a Napoli zwyciężyło 3:1.
Kibice i dziennikarze coraz częściej zaczynają używać w kontekście Milika określenia „Król Neapolu”. To jednak nie powinno nikogo dziwić, ponieważ młody napastnik świetnie wkomponował się we włoski team i dzisiaj stanowi o sile ataku Napoli. Co ciekawe jednak, w sobotni wieczór Milik nie wyszedł w pierwszym składzie, lecz otrzymał szansę gry w ostatnich 30 minutach.
W pierwszej „jedenastce” w ataku znalazł się główny konkurent Polaka w walce o skład, Włoch Manolo Gabbiadini. 24-latek nie był jednak w stanie pokonać bramkarza rywali i dlatego szkoleniowiec Napoli zdecydował się desygnować do gry Milika, który w 61. minucie zastąpił właśnie Gabbiadiniego (przy stanie 1:1). Polak zanotował „wejście smoka”, ponieważ już sześć minut później cieszył się z pierwszej bramki, a 78. ustalił wynik na 3:1 dla gospodarzy.
Należy również podkreślić, że całe spotkanie w ekipie Napoli rozegrał Piotr Zieliński. Drugi z naszych reprezentantów zanotował udany występ – dobrze radził sobie zarówno w kreowaniu akcji ofensywnych, jak i w defensywie.
W czterech kolejkach Napoli zdobyło 10 punktów i przynajmniej do niedzieli pozostanie liderem Serie A. Wszystkie bramki z meczu Napoli – Bologna możecie obejrzeć TUTAJ.
Fotografia pochodzi ze strony areanapoli.it.