Wiele wskazuje na to, że najlepiej zarabiający piłkarz w LOTTO Ekstraklasie, pomocnik Legii Warszawa – Vadis Odjidja-Ofoe wkrótce pożegna się z polską ligą. Jak donoszą dziennikarze Przeglądu Sportowego, przedstawiciele mistrzów Polski nie rozpoczęli żadnych rozmów z agentem zawodnika, Christophem Henrotayem. – Trochę jestem rozczarowany, ale co zrobić? – pyta retorycznie na łamach dziennika Henrotay.
Odjidja-Ofoe piłkarzem stołecznego klubu jest od lata ubiegłego roku. Doświadczony pomocnik związał się z Legią po nieudanej przygodzie z Norwich City. Wówczas polski klub musiał wyłożyć 600 tys. euro, bo właśnie taka kwota skłoniła Belga do podpisania umowy. Już teraz mówi się o tym, że taka suma w przypadku negocjacji kontraktu obowiązującego do 2018 roku na pewno nie wystarczy. Po niezwykle udanych miesiącach w Legii pomocnik znalazł się bowiem w orbicie zainteresowań wielu lepszych klubów.
– Vadis ma kontrakt z Legią do 2018 roku. Nie wiem, czy Legia będzie chciała sprzedać go latem. Na pewno jest nim duże zainteresowanie – stwierdził na łamach „PS“, Henrotay. Wprawdzie media donoszą, że nowy właściciel i prezes – Dariusz Mioduski chciałby aby Odjidja-Ofoe został w Warszawie na dłużej, ale niewykluczone, że przeszkodą będą kwestie finansowe.
Sporo na temat tego, co dzieje się w Legii wie jej były prezes, Bogusław Leśniodorski. W obszernym wywiadzie w Przeglądzie Sportowym zdradził on kwestie dotyczące m.in. polityki transferowej. – Latem odejdzie Michał Pazdan. Vadis pewnie też, tak się dogadaliśmy – powiedział były prezes ekipy z Łazienkowskiej.
Nieoficjalnie mówi się, że jest szansa na rozmowy na linii klub – piłkarz, ale dopiero po zakończeniu sezonu. Wtedy Belg będzie znał sytuację zarówno Legii, jak i swoją. Ponadto będzie miał wiedzę na temat ewentualnych propozycji z innych klubów.
* Fotografia pochodzi ze strony sport.se.pl.