Fot. https://www.lechpoznan.pl
Lech Poznań przebywający na zgrupowaniu w Hiszpanii rozegrał swój trzeci sparing, podczas obecnego obozu przygotowawczego. Tym razem Mistrzowie Polski rozegrali spotkanie ze znacznie poważniejszym rywalem niż Wigry Suwałki (ostatnie spotkanie) a mianowicie z Dynamem Kijów.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla drużyny z Ukrainy a strzelcami bramek byli Moraes 53′ oraz Makuszko 90+2′.
Do spotkania Lech Poznań podszedł w znacznie odmienionym składzie, który bardziej przypominał optymalny. Mimo poważnie wyglądającego zestawienia, gra Lechitów nie zachwycała i była daleka od formy prezentowanej w ostatnich spotkaniach ligowych Ekstraklasy.
Prze pełne 90minut 'Kolejorz’ zdołał kilkukrotnie zagrozić zespołowi z Ukrainy. Swoich sił w pokonaniu bramkarza próbował również nowy nabytek 'Sisi’, ale po jego strzale piłkę skutecznie obronił bramkarz Dynama. Inni zawodnicy niestety też nie zachwycili, większość oddawanych strzału mijało światło bramki.
Znacznie bardziej skuteczniejsi byli zawodnicy z Ukrainy, pierwszy raz pokonując Buricia w 53 minucie a następnie bramkę na zakończenie spotkania strzelił w 92minucie Makuszko. W drużynie Dynama, całą druga połowę rozegrał Łukasz Teodorczyk.
Po meczu powiedzieli:
Sisi (pomocnik Lecha Poznań):
– Dynamo to bardzo doby zespół. Uważam, że zagraliśmy nieźle, choć przegraliśmy. W tym meczu próbowaliśmy nowych rzeczy, graliśmy nowym ustawieniem, ale tak to jest w okresie przygotowawczym, że można sobie pozwolić na zmiany. Ja sam czułem się na boisku dobrze, starałem się być często przy piłce, czasami się to udawało i to mnie cieszy. Czułem się dobrze na boisku, moja współpraca z kolegami z zespołu wygląda coraz lepiej. Rozumiem już lepiej grę drużyny.
Gergo Lovrencsics (pomocnik Lecha Poznań):
– Grają w Lidze Mistrzów i to było widać na boisku. To bardzo dobry i doświadczony zespół, ale mieliśmy kilka okazji na zdobycie bramki. W pierwszej połowie Sisi oddał dobry strzał, po przerwie Dawid Kownacki miał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, potem Karol Linetty i jeszcze raz Dawid. Jesteśmy w trakcie przygotowań i wciąż musimy trenować, jeśli chcemy dobrze się przygotować do rundy wiosennej.
|