Nemanja Nikolić został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Major League Soccer. Były napastnik Legii Warszawa, a obecnie Chicago Fire ma za sobą bardzo udany występ przeciwko Philadelphii Union. Minionej nocy czasu polskiego popularni „Strażacy“ wygrali 3:2, a wszystkie bramki dla gospodarzy strzelił właśnie Nikolić. Obecnie Węgier ma na koncie 24 zdobyte gole w tym sezonie.
Nikolić miał w tym roku lepsze i gorsze momenty, ale tych pierwszych było zdecydowanie więcej. I to właśnie dlatego popularny „Niko“ jest liderem klasyfikacji strzelców amerykańskiej ligi. Trzeba jednak przypomnieć, że doświadczony napastnik zanotował również niechlubną serię – nie zdobył ani jednej bramki w dziewięciu z rzędu meczach!
Mimo tego i tak zdobył najwięcej bramek od chociażby Davida Villi czy Diego Valeriego. Ostatnie tygodnie, to ewidentna zwyżka formy byłego gracza Legii. W sześciu ostatnich potyczkach „Niko“ zdobył osiem goli. Trzy z nich zaaplikował w ostatnim spotkaniu przeciwko Philadelphii Union.
Niedzielna rywalizacja nie była łatwa i przyjemna dla graczy z „Wietrznego Miasta“. Wprawdzie szybko wyszli na prowadzenie, ale równie szybko pozwolili rywalom wyrównać, a później nawet strzelić kolejnego gola. Ostatecznie jednak zdołałi też przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zainkasowali komplet punktów po wygranej 3:2.
Ekipa z Chicago już wcześniej zapewniła sobie awans do Play Off MLS Cup. Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego zostanie rozegrana w najbliższy weekend. Fire zmierzą się z z Houston Dynamo. Jeśli chodzi o Nikolicia, to aktualnie ma on trzy gole przewagi nad snajperem Portland Timbers, Valerim. Wszystko wskazuje zatem na to, że Węgier otrzyma nagrodę dla najlepszego strzelca pierwszej części sezonu – Złotego Buta MLS.
Bramki z meczu Chicago Fire – Philadelphia Union:
* Fotografia pochodzi ze strony chicago-fire.com.