Gran Derbi, El Clásico, Wielkie Derby Hiszpanii – każdy przeciętny kibic piłkarski na świecie wie co oznaczają te nazwy. Każdy na świecie kto mieni się kibicem, daty tych piłkarskich „wojen” ( tak to nie jest tylko jeden mecz w roku, chyba wszyscy pamiętamy jak w erze Guardioli oraz Mourinho liczba meczów potrafiła zamknąć się na 6 w sezonie ) podkreśla w swoim kalendarzu grubą czerwoną kreską.
W ten weekend nie będzie inaczej i dwóch odwiecznych rywali zawłaszczy sobie uwagę całego piłkarskiego świata.
Przed najbliższym meczem pojawia się jednak bardzo dużo znaków zapytania.
Kibice Barcelony do ostatniej chwili będą oczekiwać na informację czy zagra Leo Messi oraz Ivan Rakitic bez których do nie dawna nie wyobrażali sobie sprawnego działania swojej drużyny.
Czy Neymar będący w znakomitej formie, chyba najwyższej w swojej historii występów w barwach Blaugrany nie „spali” się w meczu przeciwko Realowi, a słabo spisująca się defensywa z Camp Nou powstrzyma powracające po ponad dwóch miesiącach przerwy trio BBC?
Jednak zdecydowanie więcej pytań co do meczu mają kibice „Królewskich” z Madrytu, którzy pomimo świetnych wyników swojej ekipy ( tylko 7 straconych bramek w 11 kolejkach z czego 3 w przegranym meczu z Sevillą ) nie są zadowoleni z gry swoich ulubieńców. Cristiano Ronaldo zatracił swoją bestialską skuteczność, Sergio Ramos i nowy ulubieniec kibiców Keylor Navas są nie pewni występu z powodu kontuzji, nie wiadomo jak na piłkarskiej formie Karima Benzemy odbije się zamieszanie w związku z szantażowaniem Valbueny. I przede wszystkim pytanie co zrobi Rafael Benitez? Postawi na defensywne ustawienie ze świetnie spisującym się Casemiro? Czy wykaże się odwagą i zaufa tercetowi BBC wspieranemu przez genialnego Jamesa, którzy mogą rozegrać pierwszy wspólny mecz od 63 dni.
To wszystko powoduje, że zainteresowanie meczem może być większe niż kiedykolwiek, bo przecież im trudniej przewidzieć wynik sobotniego meczu tym ciekawsze może to być spotkanie. Mediapro, które zajmuje się przekazem pojedynku Dumy Katalonii i Królewskich przewiduje, że na świecie ligową potyczkę może obejrzeć nawet 400 milionów widzów.
Jako fan La Liga namawiam wszystkich kibiców piłkarskich, zarówno tych opowiadających się po którejś ze stron hiszpańskiej „barykady”. Jak i tych totalnie postronnych, na codzień oglądających inne ligi lub oglądających mecze piłkarskie „od święta”, do obejrzenia tego meczu.
Zapewniam wszystkich, iż poświęcenie 90 minut swojego czasu może być dla każdego kibica nie zapomnianą chwilą. W tym meczu powinno być wszystko czego oczekiwać można od spotkań na tym poziomie. Gwiazdy światowego formatu, zacięta walka do ostatniej minuty, ostre starcia, a także bramki ( w ostatnich 40 Klasykach rozgrywanych na Santiago Bernabeu zawsze padały bramki ).
Tak więc jakby to powiedział jeden z doskonałych duetów komentatorskich Premier League, w sobotę 21.11.2015 o godzinie 18:15:
Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i startujemy ! Gdyż jestem przekonany, iż czeka nas ostra jazda bez trzymanki !