Wszystko wskazuje na to, że przygoda Stevena Gerrarda z Los Angeles Galaxy dobiega końca. Piłkarzowi wraz z końcem sezonu Major League Soccer (rozgrywki kończą się w grudniu) wygasa kontrakt z kalifornijskim klubem i prawdopodobnie – decyzją samego Anglika – nie zostanie on przedłużony. Brytyjskie media donoszą już nawet, że 36-latek może wrócić do FC Liverpool!
Gerrard jeszcze nie poinformował jakie ma plany na najbliższą przyszłość. Wczoraj piłkarz zamieścił jednak wymowny wpis na swoim koncie na Instagramie. – Żyć w Los Angeles i grać dla tak świetnych kibiców, jakimi są fani Galaxy, to zaszczyt. Sprawiliście, że to miejsce jest dla mnie jak dom. To miasto i ten klub zawsze będą miały szczególne miejsce w moim sercu. Dziękuję – napisał piłkarz.
Po tym wpisie można odnieść wrażenie, że Gerrard już zdecydował, iż nie będzie kontynuował kariery w „Mieście Aniołów”. W brytyjskich mediach rozpoczęły się natomiast spekulacje na temat możliwości byłego kapitana FC Liverpool do tego klubu. Mówi się, że 36-latek mógłby powrócić na Anfield Road jeśli nie w roli piłkarza, to chociażby jako członek sztabu szkoleniowego.
Głos w całej sprawie zabrał już nawet obecny menadżer Liverpoolu, Jurgen Klopp, który ponoć rozmawiał z samym zainteresowanym. – Gerrard jest zawsze jest tu mile widziany. Nawet nie potraficie sobie wyobrazić jak wszyscy tutaj na niego czekają. Nie ma żadnego problemu, ale wszystko, co sobie powiedzieliśmy zostaje między nami. Tacy jesteśmy, ale nikt nie powinien się martwić, czy jest miejsce dla Gerrarda. Na sto procent wszystko będzie dobrze – zakomunikował Klopp.
Przyszłość żywej legendy klubu z Liverpoolu powinna wyjaśnić się w najbliższych tygodniach. Aktualnie piłkarz skupia się na prawdopodobnie ostatnich występach w barwach Los Angeles Galaxy.
* Fotografia pochodzi ze strony foxsports.com.