Zbliżające się mecze eliminacji do mistrzostw świata mogą być dla reprezentacji Polski bardzo trudne. Wszystko dlatego, że prawdopodobnie trener Adam Nawałka nie będzie mógł skorzystać z usług kluczowych piłkarzy jakimi są Arkadiusz Milik i Maciej Rybus. Obaj odnieśli kontuzje, które mogą wykluczyć ich z udziału w eliminacyjnych spotkaniach.
Milik kontuzjo doznał w sobotnim meczu ligi włoskiej z zespołem SPAL. Nasz napastnik pojawił się na boisku w 70. minucie, zmieniając Piotra Zielińskiego, ale meczu nie dokończył. W samej końcówce niefortunnie upadł i doznał urazu. Początkowo nie było wiadomo, jak bardzo jest on poważny. W niedzielę rano klub wydał jednak oświadczenie, z którego wynika, że Milika może czekać dłuższa przerwa.
– Badania przeprowadzone w klinice Pineta Grande wykazały, że istnieje możliwość zabiegu chirurgicznego. Jutro stan zawodnika oceni w klinice Villa Stuart profesor Mariani – poinformowali przedstawiciele klubu z Neapolu.
Mało prawdopodobne jest zatem, by Milik był gotowy na ostatnie mecze eliminacyjne do mundialu w Rosji. Przypomnijmy, na początku października Polaków czeka spotkanie z Armenią, a następnie z Czarnogórą.
Kontuzja napastnika Napoli to nie jedyna zła wiadomość dla selekcjonera Nawałki. Do gry może być niezdolnyu również Maciej Rybus, który zebrał wiele pozytywnych opinii za występ w meczu z Kazachstanem. Lewonożny zawodnik doznał z kolei urazu w rywalizacji Pucharu Rosji, w którym jego Lokomotiv Moskwa mierzył się z Krylją Sowietów. Jak donosi Przegląd Sportowy, Rybus naderwał mięsień dwugłowy i czeka go około dwa tygodnie przerwy od treningów.
* Fotografia pochodzi ze strony sport.pl.